Zdjęcie ilustracyjne / KMP Rybnik
Zdjęcie ilustracyjne / KMP Rybnik

19 marca dyżurny rybnickiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży katalizatora z Mitsubishi. Na miejsce zdarzenia natychmiast udali się policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie. Wartość skradzionego elementu oraz powstałych w wyniku kradzieży uszkodzeń oszacowano na około 3,5 tysiąca złotych.

W wyniku podjętych działań śledczych udało się ustalić podejrzanego. 30-latek został zatrzymany w Radlinie, kiedy próbował sprzedać skradziony katalizator. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży, a za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Uwaga!

Kradzieże katalizatorów to coraz częstszy problem. Warto zabezpieczyć swój samochód przed kradzieżą, np. poprzez:

  • Parkowanie w oświetlonych i monitorowanych miejscach
  • Zleć przyspawanie katalizatora do ramy samochodu
  • Wygrawerowanie numeru VIN na katalizatorze

Pamiętajmy, że w przypadku kradzieży należy niezwłocznie zgłosić to na policję.

3

Komentarze

  • ZmotoryzowanyPatrol 23 marca 2024 10:34Notorycznym złodziejom wytatuować na ręce przykazanie "Nie kradnij"....
  • Obywatelka25 22 marca 2024 15:35Palce ucinać powoli, bez znieczulenia, tępym narzędziem (zostawić jeden lub dwa palce aby mógł się podetrzeć) - i pokazać to we wszystkich mediach. Co do złodziejaszków - widać jak skupy sprawdzają - jak jeden i ten sam gostek kilkanaście razy przynosi katalizatory to już dawno powinien podpaść. Co do warsztatów (idąc pomysłem ZmotoryzowanyPatrol) - też wprowadzić listę "autoryzowanych" warsztatów gdzie właściciel będzie mógł utylizować większą ilość.
  • ZmotoryzowanyPatrol 22 marca 2024 13:00Złodziejowi uciąć łapy narzędziem którm wycinał katalizator. Wprowadzić zakaz skupu katalizatorów albo 1-3 punkty w województwie gdzie każdy sprzedający katalizator musi przedstawić dowód osobisty, dowód rejestracyjny, rachunek z warsztatu lub sklepu potwierdzający wymianę i nabycie nowego oraz wprowadzić ograniczenie 1 katalizator na 1 osobę na 1 auto raz na 10 lat. Właściciele aut którym skradziono katalizator mają teraz masę problemów - bo kradzież katalizatora wyłącza auto z eksploatacji (trzeba go wozić na lawecie), często powoduje wymianę dużej części układu wydechowgo (katalizator jest często zintegrowany z innymi elementami). Choć znajdą się tacy co zrobią wstawkę przypominającą katalizator i będą jeździć (bydzie wiyncyj kuni!). W niektóych autach nie da się zamontować katalizatora uniwersalnego a zamiennik oryginału lub oryginał kosztuje kilka tysięcy. Złodziejaszka zagonić do pracy - niech odpracuje uszkodzenia a potem mu uciąć łapy.

Dodaj komentarz