Zwolnienia w oświacie, a potem w Urzędzie Miasta Rybnika!


Na pierwszy ogień pójdzie oświata. Redukcje sięgną nawet 5 procent zatrudnionych w administracji i obsłudze placówek – to w sumie około 50 etatów. W przedszkolach likwidacji ulegnie stanowisko pomocy nauczyciela, w pozostałych jednostkach dyrektorzy dostaną wytyczne, o ile należy zmniejszyć wymiar etatów. - Od decyzji szefów placówek będzie zależało, jak to osiągnąć. Sytuacja każdej szkoły i przedszkola jest przecież nieco inna – podkreśla Agnieszka Skupień, rzeczniczka rybnickiego ratusza.

Powodem cięć jest oczywiście bardzo trudna sytuacja finansowa. O dziurach w budżecie prezydent Piotr Kuczera mówił na wielu sesjach rady miasta. W ostatnich miesiącach kryzys pogłębiła pandemia koronawirusa. Samorządy starają się więc ratować swoje finanse, jak się da. Dla pracowników prawdziwym dramatem są zawsze zwolnienia.

Cięcia w oświacie

- Mamy świadomość, trudnej sytuacji finansowej dyrektorów i wicedyrektorów. Wpływ na taką sytuację ma niewątpliwie przepis Karty Nauczyciela, który znacząco ogranicza, a w przypadku przedszkoli wręcz uniemożliwia przyznawanie dyrektorom i wicedyrektorom godzin ponadwymiarowych – tłumaczy rzeczniczka. - Niestety, aktualnie miasto nie ma możliwości podniesienia wysokości dodatków funkcyjnych – dodaje.

Od 1 stycznia przyszłego roku zniknie z przedszkoli stanowisko pomocy nauczyciela dla najmłodszych (2,5 - 3 lat) dzieci. Jego likwidacja to oszczędność rzędu 1,1 mln zł rocznie. Dotyczy 26,33 etatu. - W związku z przewidywanym spadkiem dochodów miasta oraz wzrostem wydatków bieżących w oświacie o blisko 29 mln zł, istnieje wysokie prawdopodobieństwo obniżenia dodatków motywacyjnych dla nauczycieli do wysokości 1 zł. Ostateczna decyzja zapadnie w grudniu w uchwale budżetowej – przyznaje Agnieszka Skupień.

Powód cięć jest tylko jeden – ekonomiczny. - Musimy obniżyć wydatki bieżące w budżecie na rok 2021 – stwierdza rzeczniczka.
Redukcje w urzędach

Co do pozostałych jednostek miejskich i urzędu miasta, to również przygotowywana jest redukcja etatów w podobnej skali, czyli kolejnych 50 etatów.

Zaczynamy od oświaty, ponieważ to największa część budżetu w samorządach, dlatego zwykle od tego działu zaczyna się jego tworzenie. Bierzemy też pod uwagę przygotowanie roku szkolnego, tworzenie arkuszy organizacyjnych w szkołach na kolejny rok, nie jest zbieżne z terminem tworzeniem budżetu miasta – informuje Skupień.

Dlaczego?

Jak dodaje, szczegółowych przyczyn kryzysu finansowego w mieście jest kilka. Po pierwsze, wprowadzone i nie zrekompensowane ustawowe ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych. Tymczasem stanowią znaczący udział w strukturze dochodów - według oceny skutków regulacji 27,9 mln zł, a szacunków miasta nawet 35-40 mln zł.

Po drugie, niejasne i niedoprecyzowane przez kilkanaście lat prawo oraz niejednolite orzecznictwo skutkujące koniecznością zwrotu podatku od budowli zlokalizowanych w wyrobiskach górniczych. Rybnik kosztować to ma łącznie ponad 60 mln zł, w tym tylko roku – 10,1 mln zł. Trzecim powodem jest znaczący wzrost płacy minimalnej do 2800 zł, na co miasto musiało wyłożyć dodatkowe 4,6 mln zł.

Kolejna przyczyna, to niedofinansowanie oświaty i konieczność zabezpieczania coraz większych środków na dopłatę do zadań subwencjonowanych (61,1 mln zł) i niedofinansowanie zadań zleconych (5,6 mln zł). Na końcu rzeczniczka wymienia dodatkowy obowiązek wynikający z wprowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych w kwocie łącznej 4,2 mln zł.

Petycja nauczycieli do prezydenta Rybnika

Mając na względzie harmonijny rozwój dziecka, a także w trosce o jego bezpieczeństwo postanawiamy wystosować ową petycję. Jako nauczyciele/wychowawcy wyrażamy nasze niezadowolenie z planowanych działań. Nie zgadzamy się na zwolnienie pracownika piastującego stanowisko: „pomocy nauczyciela”. 

Pracując na co dzień z grupą 25 dzieci pragniemy, by każde czuło się dostrzeżone, bezpieczne i zadowolone. Nie ukrywamy, iż dzięki obecności „pomocy” jesteśmy w stanie osiągnąć o wiele lepsze efekty, które rzutują na wychowanie i edukację tych najmłodszych. Każdego dnia stykamy się z wieloma sytuacjami, gdzie jeden nauczyciel w grupie 2,5 i 3 latków musiałby jednocześnie być w łazience, przy stolikach i na dywanie. Dzięki wsparciu ze strony „pomocy nauczyciela” możemy edukację w owej grupie prowadzić na najwyższym poziomie z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa.

Być może dla osób, które nie pracują w placówkach oświatowych sprawa jest stricte natury finansowej – potrzeba oszczędności, więc zabieramy. Ale dlaczego kosztem zdrowia psychicznego i prawidłowego rozwoju tych najmniejszych?! Podejmując takie kroki należałoby zrobić rozeznanie wśród osób, których to dotyczy – Rodziców i Nauczycieli.

Czujemy się podwójnie poruszone, gdyż nie jedna z nas oprócz tego,że jest nauczycielką przedszkola jest również, a może przede wszystkim matką. Każda matka wie, jak tak małe dziecko przywiązuje się do osób, które widzi codziennie przez kilka godzin. Niejednokrotnie „taka Pani Beatka czy Ilonka” jest na wagę złota, gdy trzeba otrzeć łzę czy pogłaskać na leżaczkach. Te kobiety oddają dzieciom nie tylko czas, ale i serce. Nie zabierajmy dzieciom kogoś, dzięki komu mogą lepiej i bezpieczniej funkcjonować w grupie.

Do tematu wrócimy w środowych "Nowinach".

4

Komentarze

  • kameleon do paulek 07 października 2020 11:17Bredzisz. Porozmawiajmy o konkretach czyli wielkości tej nadwyżki wtedy i teraz. To dopiero będzie kabaret :-)
  • Paulek do szczerego 07 października 2020 08:01A pokaż gdzie tan nadwyżka była? To jest takie pierdu-pierdu w stylu Wojaczka. Za Fudalego była nadwyżka operacyjna i dług. Tak jak teraz.
  • szczery żedada 06 października 2020 13:09To miasto się składa. Ekipa Kuczery rządzi nim tak nieudolnie, że w ciągu kilku pierwszych lat przeżarła nadwyżkę którą na koncie zostawił Fudali. Prócz otwarcia odcinka drogi Racibórz - Pszczyna w czasie rządów pana Kuczery nie zrobiono żadnej większej inwestycji. On stawia na popierdółki w stylu pomniczków (bo pomniki to nie są), jakichś tablic w dzielnicach, park and ride przed PKP etc. Przykro mi kiedy patrzę jak rozwijało się to miasto jeszcze 8 - 10 lat temu, a jak dzisiaj pikuje.
  • rybniczanin redukcje 05 października 2020 19:32kiedy cos załatwiam w UM to czekam w kolejce a 20 kobiet obsługuje 1 stanowisko

Dodaj komentarz