Dominik Gajda
Dominik Gajda


Tak, to jest mała katastrofa. Pod względem sportowym na pewno – mówił o tegorocznym sezonie prezes PGG ROW Rybnik i dodawał: - Taki jest jednak sport. Przegraliśmy tę ligę na torze w sportowej walce. Byliśmy najsłabsi.

Wczoraj Mrozek spotkał się z dziennikarzami regionalnych mediów. Ci pytali go m.in. o plany na przyszłość.
- Jeśli taka będzie wola rady nadzorczej klubu, odejdę. Ja jednak mam swój cel – złoto Drużynowych Mistrzostw Polski. Chcę go zrealizować – przekonywał prezes PGG ROW Rybnik.
Na razie jednak rybniczanom przyjdzie się pogodzić ze spadkiem z Najlepszej Żużlowej Ligi Świata i startach na jej zapleczu. Zarys składu na sezon 2021 już jest.
- Waszek Milik Siergiej Łogaczew zostają – mówił Mrozek.
- A co z Kacprem Woryną? - dopytywali dziennikarze.
- Zostanie. Bardzo o to walczę i będę walczyć do końca – przekonywał Mrozek. Prezes PGG ROW zapewnia także, że sonduje rynek zawodników, którzy mogliby reprezentować barwy rybnickiego klubu w sezonie 2021.
Interesujący był wątek ewentualnego awansu do PGE Ekstraligi w kolejnym sezonie. Wiadomo bowiem, że w dzisiejszych realiach beniaminek niemal nie ma możliwości zbudowania konkurencyjnego składu, bo kiedy awans staje się faktem, niemal wszyscy topowi zawodnicy mają już podpisane umowy z klubami PGE Ekstraligi.
- Ratunkiem dla ligi jest budowa zespołów w oparciu o KSM (Kalkulowana Średnia Meczowa – dop. red.). To pozwoli uwolnić rynek zawodników i sprawi, że ten nowy będzie miał możliwość wzmocnienia się. Przyznam szczerze, że sam nie wiem czy jeśli w 2021 roku uda nam się awansować, a taki jest cel, pojedziemy w Ekstralidze czy nie. Nie wiem, czy drugi raz zdecyduję się na taki eksperyment jak w tym sezonie – przekonywał Mrozek.

 

1

Komentarze

  • Rybniczok zuzel 05 września 2020 15:22Ludzie pamientecie o swoich synkach,anie orusach.

Dodaj komentarz