Jeden telefon często wystarczy, aby zapobiec kolejnej tragedii. Nie bądźmy obojętni na ludzką krzywdę. / Policja Jastrzębie
Jeden telefon często wystarczy, aby zapobiec kolejnej tragedii. Nie bądźmy obojętni na ludzką krzywdę. / Policja Jastrzębie

Dzisiaj (15 lipca) około godziny 4.20, oficer dyżurny komendy policji odebrał zgłoszenie od mieszkańca, który zaniepokoił się losem starszej, zdezorientowanej pani. Idąc z pracy, na ulicy Wyzwolenia zauważył kobietę, z uwagi na późną porę zapytał, co o tej godzinie tu robi?

- 78-latka powiedziała, że wybrała się do koleżanki, a teraz nie potrafi wrócić do domu. Jastrzębianka poprosiła, aby odwiózł ją na ulicę Wyspiańskiego. Najprawdopodobniej zgubiła się i nie mogła odnaleźć drogi do swojego domu - informuje młodsza aspirant Halina Semik, oficer prasowa jastrzębskiej policji.

Zgłaszający dodał, że staruszka, gdy wysiadła z jego auta nadal nie wiedziała, w jakim kierunku ma iść, dlatego wezwał na pomoc policjantów. Stróże prawa natychmiast przyjechali na osiedle Przyjaźń. Po ustaleniu miejsca zamieszkania, przekazali 78-latkę pod opiekę zięcia.

Komentarze

Dodaj komentarz