Najpierw horror, potem radość / Arkadiusz Siwek
Najpierw horror, potem radość / Arkadiusz Siwek

Już w biegu otwarcia mieliśmy pierwsze emocje. Mirosław Jabłoński zdecydowanie wygrał start, lecz na wejściu w drugi łuk popełnił błąd, odbił się od bandy i upadł na tor. Na szczęście zawodnicy jadący za nim zdążyli go ominąć. W powtórce para Batchelor – Bewley nie dała szans osamotnionemu zawodnikowi gości i rybniczanie wyszli na prowadzenie. Dla Daniela był to dopiero drugi mecz w tym sezonie w barwach Rekinów.

– W poprzednim meczu z Tarnowem tak naprawdę brałem udział tylko w trzech wyścigach w dodatku warunki torowe były bardzo trudne. Dzisiaj otrzymałem kolejną szansę i myślę, że nie było najgorzej. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach znajdzie się dla mnie miejsce w składzie – podsumował swój występ młody Brytyjczyk.

Do 9 wyścigu gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i wydawało się, że kwestią czasu jest jak odrobią straty z pierwszego spotkania. Nic bardziej mylnego. W 4 kolejnych biegach drużyna z Gniezna odrobiła 8 punktów i przed biegami nominowanymi na tablicy wyników pojawił się wynik 39:39. Już wtedy było wiadomo, że punkt bonusowy goście zabiorą ze sobą, a Rekinom zostało walczyć do końca o zwycięstwo w meczu.

14. wyścig po pięknej walce wygrał Mateusz Szczepaniak, który zdobył dzisiaj łącznie 11 oczek. – Chyba nikt się nie spodziewał, że będzie tak ciężko dzisiaj. Przed meczem naszym celem była nie tylko wygrana, ale również punkt bonusowy. Życie szybko zweryfikowało te plany, lecz taki jest żużel. Najważniejsze, że ostatecznie udało nam się wygrać i dalej jesteśmy na czele tabeli – powiedział po meczu Mateusz Szczepaniak.

W ostatnim biegu kibice na stojąco oglądali podwójną wygraną rybniczan. Kacper Woryna i Troy Batchelor nie dali szans parze gości i przypieczętowali zwycięstwo gospodarzy.

Punktacja:

PGG ROW Rybnik - 47 pkt.
9. Troy Batchelor - 12+2 (2*,3,3,2,2*)
10. Daniel Bewley - 5 (3,1,1,0,0)
11. Mateusz Szczepaniak - 11 (2,3,1,2,3)
12. Nick Morris - 0 (d,0,-,u)
13. Kacper Woryna - 13 (3,1,3,3,3)
14. Przemysław Giera - 0 (0,0,u)
15. Robert Chmiel - 6+1 (3,2*,1,0)

Car Gwarant Start Gniezno - 43 pkt.
1. Mirosław Jabłoński - 7 (w,2,2,3,0)
2. Jurica Pavlic - 4+1 (1,1*,0,2)
3. Andriej Kudriaszow - 10+1 (3,3,2,1*,1)
4. Oskar Fajfer - 8+1 (1,2*,0,3,2)
5. Adrian Gała - 7+1 (0,2,3,1,1*)
6. Kevin Fajfer - 2+1 (1*,0,1)
7. Damian Stalkowski - 5+1 (2,1,2*)

Bieg po biegu:
1. (66,53) Bewley, Batchelor, Pavlic, Jabłoński (w) - 5:1 - (5:1)
2. (66,52) Chmiel, Stalkowski, Fajfer, Giera - 3:3 - (8:4)
3. (65,88) Kudriaszow, Szczepaniak, Fajfer, Morris (d) - 2:4 - (10:8)
4. (65,97) Woryna, Chmiel, Stalkowski, Gała - 5:1 - (15:9)
5. (66,91) Szczepaniak, Jabłoński, Pavlic, Morris - 3:3 - (18:12)
6. (66,47) Kudriaszow, Fajfer, Woryna, Giera - 1:5 - (19:17)
7. (65,83) Batchelor, Gała, Bewley, Fajfer - 4:2 - (23:19)
8. (67,03) Woryna, Jabłoński, Chmiel, Pavlic - 4:2 - (27:21)
9. (67,49) Batchelor, Kudriaszow, Bewley, Fajfer - 4:2 - (31:23)
10. (66,58) Gała, Stalkowski, Szczepaniak, Chmiel - 1:5 - (32:28)
11. (66,22) Woryna, Pavlic, Kudriaszow, Bewley - 3:3 - (35:31)
12. (66,58) Jabłoński, Szczepaniak, Fajfer, Giera (u) - 2:4 - (37:35)
13. (66,00) Fajfer, Batchelor, Gała, Morris (u) - 2:4 - (39:39)
14. (65,94) Szczepaniak, Fajfer, Gała, Bewley - 3:3 - (42:42)
15. (65,60) Woryna, Batchelor, Kudriaszow, Jabłoński - 5:1 – (47:43)


Źródło: KS ROW Rybnik

2

Komentarze

  • dziadek wspomnienia 19 lipca 2019 21:00Ostatni raz bylem kiedy jezdzil jeszcze dziadek Woryna.Ciesze sie ,ze Rybnicki zuzel wraca i to w takim stylu. Chyba zaczne znowu cieszyc sie na zywo z ,,walki''na torze.Moze uda mi sie zrobic zdjecie z bohaterami.
  • martyna mój pierwszy raz :-) 09 lipca 2019 08:47Pierwszy raz byłam na żużlu (i w Rybniku wogóle), bo znajomi zachęcali. Jestem zachwycona i nie żałuję ani chwili spędzonej w waszym mieście. Wspaniała atmosfera na trybunach, emocje a kiedy synek przybijał piątki z zawodnikami pojawiło się i wzruszenie. Na pewno połknęliśmy żużlowego bakcyla i na następnym meczu też będziemy, choć jesteśmy z Cieszyna. Pozdrawiam

Dodaj komentarz