Gosia, Filip i Aleksander chcą uzbierać na bilet na koncert / Dominik Gajda
Gosia, Filip i Aleksander chcą uzbierać na bilet na koncert / Dominik Gajda

 
Kuba Kozioł przyjechał dzisiaj do Katowic specjalnie z Warszawy. - Lubię mocniejsze granie, chciałbym mieć autograf wokalisty Gunsów – mówił Kuba, który wydrukował sobie duże zdjęcie Axla. - Jak trzeba będzie, będę stał przed hotelem całą noc. Lepiej żeby Axl był wypity, wtedy jest ponoć milszy dla fanów – mówił. Chłopak wie, co mówi. W ostatnich latach zdobył m.in. podpisy Ozzy\'ego Osbourne\'a czy Roberta Planta. Tymczasem Axl od wczoraj nie wyściubił nawet nosa z pokoju hotelowego!
W centrum Katowic spotkaliśmy też trójkę młodych ludzi, którzy grali i zbierali pieniądze. - Jak uzbieramy odpowiednią kwotę, przyjeżdżamy na koncert – deklarowali Gosia, Filip i Aleksander. Filip Splewiński, 25-latek ze Świętochłowic, miał nawet okolicznościową koszulkę Gunsów. - To po starszym bracie – mówił.
Po koncercie Gunsi wylatują z Polski, z lotniska w Pyrzowicach. Mimo, że hotele mają zaklepane do czwartku włącznie.

Galeria

Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz