To był naprawdę dobry koncert


To był naprawdę dobry występ. Momentami ostry, rockowy, innym razem nastrojowy. – Znam jeszcze jedno polskie słowo: pamiętam –  powiedział Adams w połowie koncertu i zagrał „Summer of '69”. Przy „When you're gone” swoim zwyczajem zaprosił na scenę dziewczynę z publiczności. – Tylko niech się zgłaszają tylko te osoby, które znają tę piosenkę, żeby nie było wstydu – mówił artysta. Wyłowił Paulinę z Warszawy, pracownicę firmy budowlanej, która świetnie poradziła sobie z nim w duecie.
Szkoda tylko, że płyta stadionu nie wypełniła się w stu procentach. I że zespół Carrantuohill nie dostał Złotej Płyty...

Więcej o koncercie w jutrzejszym Tygodniku Regionalnym "Nowiny".

2

Komentarze

  • redakcja Odpowiedź redakcji 14 czerwca 2011 10:11Frekwencję szacujemy na 9-10 tysięcy osób. Więcej o koncercie w jutrzejszych Nowinach. Zapraszamy!
  • zoran Frekwencja 14 czerwca 2011 10:05Fajnie byłoby wiedzieć więcej niż tylko to, że płyta stadionu nie wypełniła się w 100 procentach. W Wyborczej też tak niejasno piszą - że zapowiadali 15 tys., a przed koncertem było tylko tysiąc. Może ktoś podać w miarę konkretnie?

Dodaj komentarz